“Bardzo się ucieszyłam na tą sesję, bo takie projekty fotograficzne to zawsze jest fajna przygoda i poznanie kogoś ciekawego. Fotografki-kobiety są szczególnie interesujące, bo mają inne podejście do obiektów fotografowanych. Wydaje mi się, że bardziej angażują emocje i starają się, żeby to wszystko było takie najbardziej naturalne i ciepłe, przyjazne, domowe. I tak też było u Kasi. U Kasi Piweckiej najważniejsze jest to, że nie trzeba pozować. Bo zazwyczaj na sesji jest masa stylistów, makijażystów, włosy, zamieszanie, asystenci, a tutaj była bardzo dobra wizażystka Kasia Lenartowicz i poza tym było bardzo cichutko, kameralnie, bardzo spokojnie. Było bardzo intymnie i myślę, że dzięki temu udało się stworzyć taką atmosferę, że nie trzeba było w ogóle pozować. Bo to jest sztuka – zrobić tak zdjęcie, żeby nie było widać, że modelka pozuje. I tak było u Kasi. Po prostu powiedziała: zachowuj się normalnie, połóż się i odpocznij, leż sobie spokojnie, a ja zrobię zdjęcia. Sztuką jest uchwycić modelkę tak, żeby była sobą i do tego uchwycić jej piękno”. – Anna Popek
Kasiu, dziękuję za najlepszą sesję w moim życiu! Jetem pod mega wrażeniem, bo zazwyczaj nie lubię siebie na zdjęciach, a ta sesja sprawiła, że pokazałaś całą mnie. Życie zaczyna się po 50-tce, a kobieta jest jak wino. - Joanna...
"MAGIA Sesji ❤️ Z Kasią nie znałyśmy się wcześniej, a na pewno nie w tym życiu! Ale możesz wierzyć lub nie, sesja była jak kawa z przyjaciółką z którą rozmawiało się max miesiąc temu... Zero barier, jakaś taka nagość...
"Kasiu Kochana jesteś moim Aniołem, dziękuję za każde słowo i za piękny dzień, który mnie umocnił podbudował i dał kopa ... dałaś mi tyle energii i wiary!"
Nasza "rodzinna sesja". Tak, bo nasze psy to nasze dzieciaki, nasza rodzina. Lara - adoptowana w 2014 r 5 latka, aktualnie Seniorita 🙂 elegantka i złośnica jak na damę przystało Shiva - adoptowana w 2021 r - 4-5 latka,...